piątek, 3 sierpnia 2012

Rozdział 3

> Kate <
Zerwałam momentalnie się z łóżka. To tylko dlatego że od jakiś dwóch tygodniu, śnią mi się koszmary. Miałam tego dosyć. Nie mogłam się wyspać. Później będę musiała sprawdzić w senniku co on oznacza. Wiem że to głupota i tak na pewno nie jest jak tam opisują... no ale lubię to robić. Spojrzałam na zegarek wskazywał godzinę piątą trzydzieści. Cichutko wyszłam z łóżka i poszłam w stronę kuchni. Wyjęłam z lodówki wszystkie potrzebne rzeczy na jajecznicę. Gdy śniadanie było gotowe, weszłam do pokoju i obudziłam Bartka całusem w czoło.  Podałam mu do łóżka jedzenie, chyba był głodny bo momentalnie je wchłonął. Uśmiechnął się do mnie i podziękował za posiłek. Zjedzenie mojej porcji zajęło mi jeszcze chwilę, potem wstałam i zaniosłam talerze do zmywarki. Gdy wróciłam do sypialni, Bartka nie było. Pewnie teraz poszedł zrobić poranną toaletę i się ubrać. Usiadłam na łóżku i włączyłam laptopa. Zalogowałam się na twitter'a, nic ciekawego się na nim nie działo. Więc od razu się wylogowałam. Podeszłam do szafy i wybrałam strój na dzisiejszy dzień. Zajęło mi to około piętnastu minut. Ale mam na dzieje że było warto. Usiadłam na łóżku i czekałam kiedy zwolni się łazienka. Mój ukochany wyszedł z niej jakoś po następnych pięciu minutach. Dał mi buziaka i udałam się w stronę łazienki. Wzięłam szybki prysznic, umyłam zęby, wysuszyłam włosy i uczesałam je w lekkiego koka. Pomalowałam paznokcie na dwa kolory i wreszcie się ubrałam. Wyszłam z łazienki jak była już za dziesięć ósma. Trochę zasiedziałam się w tej toalecie. Bartek posprzątał przez ten czas cały dom, pościerał kurze, poodkurzał, wywiesił pranie. Jezu, ale on jest kochany. Poszłam do niego i rzuciłam mu się na szyję, obsypałam go tysiącami całusów. Podziękowałam mu i powiedziałam że za to mu się na pewno odwdzięczę. Nagle zauważyłam że na moim łóżku siedzi Sara. Kompletnie zapomniałam że miała wpaść do nas o siódmej. Była ubrana w podkreślającą jej figurę sukienkę, szpilki, paznokcie miała pomalowane na miętowy kolor. Miała także przy sobie kremową małą torebkę. Podeszłam do niej i ją przytuliłam.
- Ślicznie kochana wyglądasz, musiałam się wystroić dla tych twoich pięciu mężów- zaśmiałam się, a Sara rzuciła w moją stronę złowrogie spojrzenie. Ale za chwile sama zaczęła się z tego śmiać.
- No oczywiście, przecież trzeba zrobić na  nich dobre wrażanie, czyż nie?
- Musisz, musisz. Ale i tak wyglądasz we wszystkim cudownie- powiedział Bartek.
- Ej, a mi takich komplementów nie prawisz - udałam obrażoną i on razu podleciał do mnie i musnął moje wargi.
- Więcej kochanie dostaniesz jak już nie będziesz się na mnie gniewać. Kocham Cię i wyglądasz we wszystkim i w niczym najpiękniej na świecie.
- Na ciebie kocie na da się obrazić. Może obejrzymy jakiś film? Zostało nam półtorej godziny do wyjścia, z domu więc jeszcze zdążymy coś obejrzeć.
Wybraliśmy film " Jestem numerem cztery". Trwał on około godziny trzydzieści, więc dokończymy go spokojnie.

> Harry  <
Kurde, ale nudzi mi się w tym samolocie.  Jakbyśmy spali dziś w swoim kompleksie w Londynie. To dawno byśmy byli na miejscu, ale nie chłopakom zachciało się zwiedzić Bułgarię po raz setny. Za karę zrobię im zdjęcia i wstawię je na naszego oficjalnego Facebooka. Spojrzałem na zegarek wskazywał dziewiątą. Nie cierpię latać długo samolotem. Na moim osobistym laptopie zalogowałem się na twitter'a i odpisałem kilku fankom i zrobiłem dużo follow. Wiem że sprawi Directionerkom to radość, więc robię to z miłą chęcią. Uwielbiam uszczęśliwiać fanki, bez nich nasz zespół po części by nie istniał. Chyba czas zbudzić chłopaków. Nagle w samolocie rozległ się głos kobiety "Za dwadzieścia minut, wylądujemy na lotnisku w Paryżu, proszę wszystkich pasażerów o przygotowanie się do lądowania. Nie zapomnijcie o zapięciu pasów bezpieczeństwa. Dziękuję za uwagę". I nagle pozostała czwórka się obudziła.
- No nareszcie śpiochy wstaliście. Wasze zdjęcia już krążą po internecie. Każdy prawie widział jak słodko śpicie - zacząłem się śmiać, a chłopcy uśmiechnęli się blado. Bo jeszcze nie kontaktowali. Wszyscy zapieliśmy pasy i czekaliśmy na lądowanie. 

> Sara <
Jechaliśmy już samochodem, Bartek prowadził na miejscu pasażera siedziała Kate, a ja z tyłu. Każda sekunda zbliżała mnie do spotkania moich idoli. Byłam podekscytowana, że za piętnaście minut miało się spełnić moje największe marzenie.
- Długo jeszcze zostało? - spytałam.
- Za cztery minuty będziemy na lotnisku. Nie martw się na pewno się nie spóźnimy- puścił mi oczko i podniósł lekko kąciki ust.Odwzajemniłam uśmiech. Po prostu nie mogłam uwierzyć że zobaczę chłopców na własne oczy. Ciekawe czy są tacy sami jak piszą o nich media. I czy dla video diary nie robią tego żeby zwiększyć ilość fanek... Sara co ty gadasz! Nie wiem co dzieje się ze mną... Chciałabym oprowadzić Niall'a po Paryżu i pójść z nim coś zjeść. Moje rozmyślenia przerwała Kate.
- Wysiadasz, czy zostaniesz tutaj i nigdy nie spotkasz One Direction? - uśmiechnęła się złowrogo.
- To już jesteśmy na miejscu ? - zdziwiłam się że tak szybko minęły te cztery minuty- Oczywiście że wysiadam.
Udaliśmy się w stronę wejścia na lotnisku. Szłam z przodu, a za mną zakochana para trzymająca się za ręce. Usiedliśmy na krzesłach w sektorze dla Vip. Nagle usłyszałam komunikat "Za trzy minuty wyląduje samolot lecący z Bułgarii do Paryża".
- Yay - krzyknęłam - Nie mogę się doczekać. Bartek mam pytanie.
- No pytaj o co chcesz księżniczko.
- Kiedy chłopcy kupili dom w Bułgarii ?
- Nie dawno. Spodobało im się to miejsce i ostatnio bardzo często tam przebywają. Nawet razem z nimi tam byłem.
- Byłeś tam ? Boże co ja bym dała żeby z nimi spędzać tyle czasu co ty!
Uśmiechnął się tylko. Te trzy minuty ciągnęły się w wieczność. Nagle odtworzyły się drzwi, aż podskoczyłam z podniecenia. A w nich ukazał się mi ...

_____________________________________________________________________________________
Przepraszam strasznie was że nic nie dodawałam. Ale jakoś brak czasu :c Postaram się, dodawać częściej.

 Jak myślicie kogo Sara zobaczyła ? Od następnego rozdziału chłopcy będą cały czas. Pozdrawiam ;*

16 komentarzy:

  1. Trafiłam tu przelotem, po Twoim komentarzu na znajomym blogu, ale powiem Ci, że zwiększ sobie czcionkę, bo to się strasznie trudno czyta...

    OdpowiedzUsuń
  2. AJJAJAJAJJAJAJ! ♥ Kolejny rozdział !! Co się ukazało Sarze?:D Pisz , pisz <333

    OdpowiedzUsuń
  3. + już obserwuję twoje bloga :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie korzystam z gg, więc informuj mnie na blogu o nowych notkach www.seconddirection.mylog.pl :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Możesz czuć się wyróżniona - dodałaś SETNY komentarz na moim blogu :)
    Oczywiście dziękuję z całego serca <3

    Piszesz świetnie, twoja historia dopiero się rozkręca ale zapowiada się ciekawie :)

    Wpadaj częściej do mnie ! : www.ho-run.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ale się cieszę <3 . Czekam u Ciebie z niecierpliwością na następny rodział. Dziękuję bardzo, myślę że dalsze rozdziały też przypadną ci do gustu. Pozdrawiam ;* x

      Usuń
  6. Ciekawe co będzie się działo między Sarą a Hazzą :)wyczuwam romans :D www.seconddirection.mylog.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnego bloga masz! Wpadłam tutaj przez przypadek i wciągnęło mnie :D

    Czekam na kolejny rozdział.

    Zapraszam do mnie. http://onelove-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Informuję o nowym rozdziale na www.seconddirection.mylog.pl :)
    Zapraszam do czytania i komentowania :) Z góry dzięki :) Daria.

    OdpowiedzUsuń
  9. Super rozdział czekam na następny tu masz mój http://totaleclipseoftheheartangel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. najjj ! <3
    kochaam te opowiadanie ! ;]]

    OdpowiedzUsuń
  11. błagam nie w takim momencie !
    wciągające. Czekam na następny !
    zapraszam też na mojego bloga <3

    http://one-thing-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Nowe rozdziały na www.seconddirection.mylog.pl :) Mile widziany komentarz do tego co napisałam :) Pozdrawiam, Daria

    OdpowiedzUsuń
  13. zarąbisty rozdział ! ;* ;dd
    czekam na następny ! ;]]

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajny rozdział, więcej takich!
    + zapraszam do mnie -> http://lifeisacontinuousgame.blogspot.com/
    + obserwuje.

    OdpowiedzUsuń